Start  ›  Katedra  ›  Rzut kościoła i klasztoru  ›  Duże organy  ›

Duże organy powstały za czasów opata Jacka Józefa Rybińskiego (1740-1782). W dniu 18 kwietnia 1748 roku konwent postanowił zbudować nowe organy i zaczął szukać odpowiedniego mistrza. W 1758 roku wcześnie osierocony przybył do Gdańska młody Jan (Wilhelm) Wulff (urodzony 2 marca 1735 roku w Ornecie na Warmi) wnuk organmistrza Johanna Georga. W 1762 roku wstąpił do klasztoru, a 22 stycznia 1763 roku przywdziewa biały habit i przyjmuje imię Michał († 11.III.1807 r.). Od 1763 roku brat Michał zajął się budową organów wraz z 20-25 pomocnikami. Budowa trwała 25 lat. W budowie organów pomagali między innymi bracia (snycerze): Gross Józef i Alanus (Martin Trosin urodzony 11.XI.1707 w Dobrym Mieście, wstąpił do klasztoru w 1738..39, † 15.VI.1784 w Oliwie). Ich monogramy posiada wiele rzeźb. Rokokowa podbudowa organów ozdobiona jest splotami bluszczu i kwiatów. Organy ozdobione są ruchomymi w czasie gry rzeźbami aniołów grających na trąbkach i obracającymi się gwiazdami.



Ks. K. Mirynowski, Katedra w Oliwie, Gdańsk 1947 rok:

Przestąpiwszy próg świątyni znajduje się zwiedzający pod głównym chórem, na którym zbudowane są wielkie organy. Chór, drewniana ścianka między drzwiami a kościołem, masyw organów wszystko jest utrzymane w stylu rokoko. Wielkie organy uchodzą za największe i najpiękniejsze w Europie. Tylko organy w Leżajsku pod pewnym względem współzawodniczą z tymi. Za opata J. Rybińskiego zostały zbudowane i są dziełem natchnionego mnicha Michała Wulfa.
Do roku 1577 świątynia posiadała już dwoje organów, które zostały tego roku przez Gdańszczan zniszczone. Za opata Adlera zostały zbudowane nowe przez Christiana Neymanna w 1603 r. O nich nic pewnego nie można powiedzieć. Nie odpowiadały jednak wymaganioim konwentu, gdzie śpiew i muzyka stały na wysokim poziomie.
Już 1748 r. postanowiono oba organy zamienić na inne i prace powierza konwent Janowi Wulfowi, który był budowniczym organów, mieszkał w Gdańsku, pochodził z Warmii. Mistrz Jan pracuje około 25 lat nad swym dziełem i kończy je jako brat zakonny, wstępując do cystersów i przybierając imię Michała. Jego dziełem były najpierw małe organy w nawie bocznej. Do ich budowy użył starego materiału, zwłaszcza piszczałek. Te organy służyły dla potrzeb mnichów i pomniejszych nabożeństw. Po ich wykonaniu udaje się mistrz do Niemiec i Holandii, by się w sztuce budowy organów bardziej zaawansować. Po trzech latach wraca i zaczyna budowę wielkich organów. Ma problem do rozwiązania, by na małej stosunkowo przestrzeni chóru wznieść potężne dzieło. Okno frontowe świątyni przeszkadza, zamurować okna nie sposób. Ze zadania mistrz wywiązuje się świetnie. Okno zamienione zostaje na witraż, którego treścią jest Matka Boska z Dzieciątkiem Jezus na ręku. Piętrzące się szeregi piszczałek organowych, oprawnych w piękny masyw rzeźbionych obramowań, tworzą niejako ozdobę witraża. Muzyka organów ma się stać chwałą ku czci Bogarodlzicy. Witraż został wyjęty i na czas wojny okno zostało zamurowane. Organy obecnie posiadają 101 registrów (głosów rzeczywistych), około 6338 piszczałek. Stół-klawiatura pierwotnie miał być w środku chóru, by grający mógł widzieć wielki ołtarz, zaszły zmiany i klawiaturę umieszczono z boku, jak i obecnie się znajduje. Stół posiada 4 manuały ruchome i pedały odpowiadające 32 registrom. Najmniejsze piszczałki są grubości ołówka, największe zaś sięgają 10 m długości. Chyba nie ma innych organów na świecie, któreby w tak artystyczny sposób miały zmajstrowany dopływ nie już fali powietrza, ale silnego prądu wiatru wprawiającego w ruch potężną machinę, ożywiającego ją, pobudzającego do działania: Słońca zaczynają się kręcić, gwiazdy poruszać, dzwonki wydawać delikatne podźwięki, aniołki grać na fletach i trąbkach, które im wdzięcznie w rękach się poruszają. Nad tak ożywioną całością panuje potęga dźwięków, które zda się gdzieś z górnych sfer spływają, gdy do manuałów zasiądzie artysta-muzyk i uderzy w masyw klawiszów z kości słoniowej i w hebanowe półtony.
Po śmierci Wulfa ostatecznie wykończył organy Andrzej Delic. W latach 1834 i 1837 były pierwsze większe remonty, w latach zaś 1863-1865 mistrz organowy Kalikst ze Szczecina za cenę 6000 talarów dokonał pierwszej i gruntownej przebudowy. W 1938 r. Goebel, Gdańszczanin, dokonał dalszej przebudowy. W czasie działań wojennych zniszczono szereg piszczałek pomniejszych, wiele z tego zginęło, jakaś barbarzyńska ręka roztrzaskała stół-klawiaturę i przecięła kable prowadzące do miechów, niszcząc precyzyjne instalacje elektryczne. W 1945-46 roku organy stopniowo doprowadzano do porządku, w 1947 r. dokonano większej naprawy, tak, że całość z małymi brakami jest już uruchomiona. Wielkie organy są połączone kablem elektrycznym z małymi organami, które się znajdują na emporze po prawej stronie południowego transeptu. To sprawia miłe złudzenie, że w pewnym momencie nie słychać wielkich organów, choć grający manipuluje przy klawiszach, ale gdzieś z głębi świątyni płyną melodyjne dźwięki dochodzące z niewidzialnych instrumentów.


 Portal główny i duże organy.
Zbiory prywatne.


 Zamurowany w marcu 1945 roku witraż organów.
Widok z końca lat 40 XX wieku.
Zbiory prywatne.


 Duże organy (fragment).
Zbiory prywatne.


  Koncert. RUCH 1976 rok. Fot. J. Uklejewski.
Zbiory prywatne.

Początek strony.